Air (Kotobukiya)

Na początku warto zaznaczyć, że mimo wszystkiego co zostanie poniżej wylane na tą figurkę jest ona sympatyczną pozycją pod warunkiem, że zakupicie ją za rozsądną cenę (`・ω・´)”. Air jest tą figurką której nie mam w prywatnej kolekcji a spory czas temu została wypożyczona do zrobienia jej sesji, a skoro takową udało mi się odnaleźć (stary laptop taka skarbnica wiedzy zapomnianej :D much wow) to czemu by z tego teraz nie skorzystać?


POSTAĆ: Air
POCHODZENIE: Original Character
PRODUCENT: Kotobukiya
ARTYSTA: Shirahige Tsukuru /rzeźba/, Nishii /ilustracja/
SKALA: -
WYSOKOŚĆ: 20 cm
MATERIAŁ: ABS, PVC
Zacznijmy więc od, a na przykład weźmy pod lupę ogólne wrażenie - tak trochę od końca ale czemu by nie. Pamiętam, że Air wywołała u mnie pozytywne odczucia, mimo, że figurki eksponujące swoje wdzięki w dość bezpośredni sposób to nie moja bajka to ta mogłaby pojawić się u mnie na półce. Okazała część oddychająca została w moich oczach przyćmiona przez "broń" postaci - ogromny AirBrush, który zaskoczył mnie dobrym wykonaniem w porównaniu do innych części figurki. Urzekł mnie również mały stworek (naprawdę nie wiem, czy ta część ma jakąś profesjonalną nazwę) połączony z AirBrushem. Niewątpliwym plusem jest też poza postaci, niby nic nadzwyczajnego ale miła odmiana od tak po prostu stojących statuetek. No i kocie uszy... dajcie Alzi kocie uszy a będzie zadowolona :D.


Były pozytywy czas na negatywy. Co mnie odrzuciło? "Glutowata" konsystencja włosów, futerka (?) przy kołnierzu i części ubrania - nie przepadam za stylizowaniem, zamierzonym bądź nie, na taką konsystencję więc dla mnie ewidentny minus. Szczególnie włosy, przypominały mi kisiel wylany omyłkowo na głowę Air. Nie, nie i jeszcze raz nie. Nie tędy droga do zadowolonego klienta.

Odlew również pozostawia wiele do życzenia zwłaszcza w okolicach włosów i futerka (??), paskudne linie odlewu wyskakują na nas wcale się tego nie wstydząc. Do tego grudki nadprogramowego materiału - jak dla mnie po prostu masakra. Ok, wiem, że nie wszystko da się schować ale od tych mankamentów miałam koszmary.

Co się tyczy detali to mam do nich mieszane uczucia, niby jest ich dużo ale to proste, powtarzalne elementy np. ozdoba na czole Air, krzyże w czerwono-różowych elementach ubrania czy metalowe elementy na "broni", każdy z nich to jeden element powtórzony wielokrotnie. Dodatkowo pojawiają się tu małe metalowe elementy ubrania które prowadzą nas...

Prosto do kolejnego plusika - malowania. To właśnie ten element w moich oczach trochę wyratował tą figurkę. Nie przypominam sobie większych błędów w malowaniu, detale są dobrze widoczne - co można też zobaczyć na zdjęciach, nie było wyjść za linie czy plam które nie wiadomo co przypominały i do czego miałyby służyć. Jedyne co mnie boli to, że kocie uszka mogły być od wewnątrz różowe, bardziej naturalne a nie biała plama ( •́ ‸ •̀ ).

Na koniec ciekawostka - materiał wideo przedstawiający powstawanie Air od zera do pełnej figurki, niestety jakość nie za dobra i brak napisów ale osobiście bardzo przyjemniej oglądało mi się cały proces :). Chciałabym aby ta figurka dotarła do ludzi w takiej jakości w jakiej została wykonana... ach marzenia.
Uwaga! Cały materiał trwa 87 minut więc trochę czasu trzeba poświęcić.


Przepraszam, że tak krótko ale napisałam co o niej pamiętałam, w sumie miałam ją w łapkach przez niedługi okres czasu i dość dawno temu (๑•́ㅿ•̀๑) {sorry}.

PS: Patrząc na zdjęcia nie mogę oprzeć się wrażeniu, że ma trochę schrzanione oczy i wyglądają derpowato gdy patrzeć na nie od przodu O_o.


Zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć gdzie znajdziecie fotografie zrobione na potrzeby notki oraz wszelkie wariacje które powstały w międzyczasie :)
Air - GALERIA

6 komentarze

  1. Notka niestety na telefonie trochę się rozpada. Kilka miesięcy temu czyscilam ta figurkę. Łączenie jej z airbrushem było tak bardzo niestabilne. Przynajmniej uratowałam ja od kurzu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o podgląd na telefonie to - omg faktycznie. Nie zwróciłam wcześniej uwagi bo sama głównie korzystam z PC ewentualnie tablet gdzie wygląda to ok. No nic, pozostaje mi pomajstrować przy wyglądzie mobilnym i mam nadzieje coś zdziałać. Najbardziej na telefonie rozwaliła mnie wielkość kółka w górnej tabelce i grafiki przy odnośniku do galerii - da fuq? Czemu to takie małe xD?
      Z łączenie pozostaje mi wierzyć na słowo bo absolutnie nic na ten temat nie pamiętam. A kurz to złooooo, w sumie moje teraz też cierpią na nadmiar ale wreszcie zakupiłam nowy pędzel do czyszczenia więc kurzu uciekaj bo nadchodzę!

      Usuń
  2. Ten Maluch to kompresor
    Wiem, bo znam ten Plamo Tsukuru (ze względu na Gundamy) a i sam maluje Aerografem a do tego jest potrzebny aerograf.
    Ogólnie ta figurka zaczynała jako Garage Kit, dopiero później została figurka PVC
    Ciesze się że znowu zaczęłaś pisać posty ;3

    Dziękuje że wróciłaś
    Krzysztof z http://fejwsi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się cieszę, potrzebuję trochę odskoczni a co jest lepszego niż ukochana kolekcja <3?
      A i dziękuję za resztę info, wiedzy nigdy nie za wiele.

      Usuń
  3. Kotobukiya bardzo lubi tego typu włosy i ja się głęboko zastanawiam, dlaczego X"D są po prostu brzydkie
    Nie znam postaci i nie znam samej figurki, ale w ogólnym zarysie źle nie wygląda. Acz sama jakbym miała ją kupować to za 3k, nie więcej XD
    Eh eh, prototyp zawsze cud miód, a później płacz i płać XD ale różnica włosów między prototypem a wersją ostateczną jest przepastna @_@

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Same włosy jakby zostawili jak w prototypie to ilość kasy jaka mogłaby na nią pójść wzrosłaby znacznie, ale tak to cóż... tak ja mówisz po 3k czemu nie ale na więcej nie zasługuje, chociaż pomysł był zacny.

      Usuń

Obserwatorzy

Facebook

warto odwiedzić